Pojęcie to aktualnie prawie zawsze pojawia się w ofertach wszystkich placówek o profilu rehabilitacyjnym. Często pacjenci nie zdają sobie jednak sprawy, czego mogą oczekiwać po takim zabiegu lub odnoszą go po prostu do masażu o nowej, modnej i dobrze brzmiącej nazwie.
Czym zajmuje się terapeuta manualny?
Sama nazwa powinna nam podpowiedzieć, iż praca będzie opierać się na wykorzystaniu rąk terapeuty manualnego w kontakcie z ciałem pacjenta. Celem takiego dotyku jest poprawa funkcjonowania tkanek organizmu. Ogólnikowość tego zdania jest zamierzona, ponieważ jest to jedyny wspólny mianownik zbioru różnych technik, którymi pracują fizjoterapeuci manualni. Można wyróżnić kilkadziesiąt podstawowych działań i kilka głównych szkół terapii manualnej. W dużej mierze to jak będzie pracował dany terapeuta, zależy od jego doświadczenia i zrobionych kursów oraz szkoleń. Niech nikogo nie dziwi fakt, iż trafiając z tym samym problemem, do dwóch różnych fizjoterapeutów, możemy spotkać się z dwoma różnymi podejściami do terapii.
Jakie są wskazania do terapii manualnej?
Ogólnym wskazaniem jest szeroko pojęte ograniczenie w prawidłowym funkcjonowaniu naszego ciała. Prostym przykładem jest np. ból kręgosłupa, problemy z ruchomością stawu, dyskomfort podczas wykonywania ruchów, które wcześniej nie sprawiały nam problemu. Co zrobi z tym fantem terapeuta? Przede wszystkim przeprowadzi odpowiedni wywiad z pacjentem, wykona badanie fizykalne oraz funkcjonalne, przedstawi nam diagnozę i zaproponuje postępowanie fizjoterapeutyczne określone w czasie.
Kiedy masażysta, kiedy fizjoterapeuta?
Działanie poprzez masaż jest wykorzystywane w terapii manualnej. Każdy fizjoterapeuta w swoim warsztacie posiłkuje się czasem masażem, aby rozluźnić odpowiednie tkanki. To, co skutecznie różnicuje te dwie działki jest celowość działania. Masaż klasyczny lub sportowy to z góry określona sekwencja ruchów, powtarzanych zawsze w tej samej kolejności i u każdego pacjenta tak samo. Terapia manualna ma w swoim założeniu diagnostykę, tak aby jej działanie było nakierowane na problem pacjenta, z którym do nas trafił. U każdego będzie zatem wyglądać inaczej, mieć różną intensywność, lokalizacje i siłę bodźca. Kiedy dopadnie nas jesienna melancholia albo będziemy mieć ochotę na porządny relaks – idziemy na masaż. Kiedy pojawia się ból, dyskomfort, ograniczenie zakresu ruchomości – idziemy fizjoterapeuty.
Agnieszka Wnuk-Scardaccione