Kiedy proponuję pacjentom zabieg przy użyciu igieł, niejednokrotnie spotykam się z przerażeniem w ich oczach. Czy takiej terapii należy się bać? Czy igłoterapia jest bolesna, oraz kiedy można ją zastosować? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Mianem suchego igłowania (ang. dry needling) określa się metodę, w której fizjoterapeuta posługuje się specjalną igłą, nakłuwając odpowiednie punkty na ciele pacjenta. Igły stosowane do igłoterapii suchej w porównaniu do znanych igieł iniekcyjnych są cieńsze, ślepo zakończone i zdecydowanie bardziej giętkie. Dzięki temu niemożliwe jest uszkodzenie struktur układu nerwowego czy krwionośnego. Dodatkowo nakłucie jest praktycznie bezbolesne.
Co właściwie daje wbijanie igieł w mięśnie?
Igłoterapia skupia się przede wszystkim na punktach spustowych (ang. trigger point). Są to włókna mięśniowe o wzmożonym napięciu, przybierające kształt guzków, gruzełków lub ziaren ryżu. Punkty te wykazują nadwrażliwość uciskową i prowokują przy tym charakterystyczny ból przeniesiony, rozchodzący się według określonego schematu.
Punkty spustowe mogą powstawać również w obrębie innych tkanek i struktur, np. tkanki tłuszczowej, więzadeł czy też torebek otaczających połączenia stawowe. Jeśli fizjoterapeuta uzna, że przyczyną dolegliwości bólowych jest dany punkt spustowy, wbija w niego igłę. Wzbudza to lokalną odpowiedź drżeniową skróconych włókien i wpływa na stan biochemiczny punktu spustowego.
Innymi sposobami igłowania są wbijanie igieł w przyczepy mięśniowe, a także ostukiwanie kości. Techniki te mają za zadanie sprowokować przebudowę tkanki – jest to jeden z elementów terapii skierowanej właśnie w tym celu.
W swoich badaniach (prowadzonych na myszach) Helene Langevin opisuje “kręcenie igłą”, które w trakcie zabiegu powodowało nawijanie się fibroblastów na igłę niczym spaghetti na widelec. Taka manipulacja powięzi poprzez igłę powoduje reorganizację wewnętrznego cytoszkieletu oraz zmianę uszeregowania fibroblastów. Ponadto badania dowiodły, że stymulacja powięzi igłą wpływa znacząco na jej rozluźnienie. Tłumaczyć to może świetne efekty, jakie daje igła, wbita w mięśnie blisko ulokowanych nerwów czy naczyń krwionośnych.
Igłoterapia w rehabilitacji: wskazania i przeciwwskazania
Terapia igłami odpowiednia jest dla pacjentów skarżących się na:
- ostre i przewlekłe dolegliwości bólowe kręgosłupa (rwa kulszowa, kręcz szyi, dyskopatia),
- przewlekłe stany przeciążeniowe (zapalenie ścięgna podeszwowego, ścięgna Achillesa, łokieć tenisisty, kolano biegacza),
- problematyczne i ograniczające zakresy ruchomości blizny,
- wzmożone napięcie mięśniowe,
- urazy sportowe (skręcenia, zwichnięcia, stłuczenia),
- naderwania i naciągnięcia mięśni.
Igłoterapii nie należy stosować w przypadku:
- stanów zapalnych,
- infekcji skóry,
- przyjmowania leków przeciwkrzepowych,
- ciąży,
- lęku przed igłami,
- chorób psychicznych,
- przyjmowania dużych ilości leków przeciwbólowych przed terapią.
Jeśli masz pytania dotyczące igłoterapii lub innych form fizjoterapii, skontaktuj się z nami – oferujemy również konsultacje rehabilitacyjne online! Pomagamy w doborze indywidualnej ścieżki leczenia spośród szerokiego wachlarza metod rehailitacyjnych.